BeZ sErCa...?
Komentarze: 6
I po raz kolejny zdaję sobie sprawę, że to co powiedziała mi Dominika (bo pogodziłam się z nią w poniedziełek i...cieszę się) to straszna....ale jednak prawda....Nauczyć się żyć bez serca...? Bez uczuć...? Bez żadnych skrupułów...? Bo tak jest łatwiej życ...? Bo tak jest łatwiej radzić sobie z problemami.....bo w sumie wtedy ich już niema "teoretycznie", nie ufać nikomu i do nikogo się nie przywiązywać... Żyć tak jakby się nie miało duszy....? Tak trzeba... Tylko jak to zrobić? Jak się oduczyć życia człowieka? Ja chyba tak nie umiem... ;(
Anuś ;)
Dodaj komentarz